ludziom, którzy nie lubią poniedziałków można zaproponować zmianę branży, bo w niektórych odmianach handlu poniedziałek jest dopiero we wtorek, czy w środę... jest jednak haczyk, bo wtedy w soboty i nieraz też niedziele potrafi być w czarnek roboty... p.jzns :)
To tak jak z Żydami i katolikami, będą się do końca świata spierać o dzień tygodnia, który jest dniem świętym, sobota, czy niedziela. A jakie to ma znaczenie? Obojętnie, od którego by nie zaczął, zawsze jest ten szósty i siódmy, nawet gdyby to były środa i czwartek.
ludziom, którzy nie lubią poniedziałków można zaproponować zmianę branży, bo w niektórych odmianach handlu poniedziałek jest dopiero we wtorek, czy w środę... jest jednak haczyk, bo wtedy w soboty i nieraz też niedziele potrafi być w czarnek roboty...
OdpowiedzUsuńp.jzns :)
To tak jak z Żydami i katolikami, będą się do końca świata spierać o dzień tygodnia, który jest dniem świętym, sobota, czy niedziela. A jakie to ma znaczenie? Obojętnie, od którego by nie zaczął, zawsze jest ten szósty i siódmy, nawet gdyby to były środa i czwartek.
UsuńChwilowo mnie nie dotyczy, jestem na zwolnieniu.
OdpowiedzUsuń