generalnie kawy nie pijam, ale z mocną kobietą, tak dla towarzystwa, puścić się nie zaszkodzi... bo ja lubię mocne kobiety, takiej Danuśki bym do łóżka nie wpuścił /Zbyszko sucks!/, ale Jagience dam orzechy, niech na nich siada bez krępacji... p.jzns :)
Bo " odbijasz się " w ludziach, którzy na ciebie patrzą, jak w zwierciadle- mówię o dobrych znajomych, a nie tam... Jesteś słaba jak kupa- tak sama siebie postrzegasz, ale wychodzisz na zewnątrz z twarzą wojownika i pokazujesz silną kobietę. Jesteś więc silna- choć w środku trzęsiesz się jak galareta.
ostatnio w Dino kupuję takie pasiaste, warstwowe galaretki, posypane cukrem, smakołyk mojego dzieciństwa, kiedyś sprzedawano na wagę, teraz Unia, normy higieniczne, więc są paczkowane w folię...
takie krojone z dużego bloku?... tego to wieki nie widziałem... bo są jeszcze takie małe, też na wagę... ale obecnie spotykam je też pakowane w osobne folie...
tak, to chyba najlepsze... jeszcze fajne są takie o kształcie podkówki, jeden kolor, ale biały otok mają dookoła... ale luzem na wagę też dawno nie widziałem, tylko komplety w pudełkach plastikowych...
słodycze w ogóle jakoś mocno drożeją od paru lat, tempo podwyżek jest szybsze, niż tempo inflacji i innych podwyżek cen... choćby czekolada... nie jadam za często, kupuję niewiele, ale widzę, co się dzieje w tym temacie...
Czekolady nie lubię, więc nie ma to dla mnie większego znaczenia. Ale drożeje absolutnie wszystko, od żywności przez paliwa po usługi. W aptekach trwa horror. Ani poprzedni, ani obecny rząd nie uznali tego za problem. W końcu rząd sam się nakarmi, jaki by nie był.
O, tak. chociaż silny nie oznacza brutalny ani przemocowy. Mój mąż był godnym pożałowania mięczakiem, ale za to świetnym przemocowcem psychicznym. On też ma swój udział w mojej chorobie.
Pewnie, że nie chodzi mi o brutala ani przemocowca. Silny to taki, który ogarnia życie i jest wsparciem dla kobiety- nie tłamsi jej. Nie konkuruje z nią.
Czyli... podczas rozmów z mężczyzną na temat rachunku prawdopodobieństwa, lub podczas pogawędki o dodawaniu końcówek fleksyjnych do rdzenia wyrazu doznajesz orgazmu? 😅😅 A kiedy recytuje " Litwo! Ojczyzno moja..." wtedy eksplodujesz? 😁😇
Ojjj... "Pociąga" to jeszcze nic nie znaczy, no, w każdym razie niewiele. Mam skłonność do takich. O. Podobnie jak do niebieskookich blondynów. Poza tym intelekt to nie tylko końcówki fleksyjne i "Pan Tadeusz" 🤣
Mloda kobieta moze nie byc slaba, starsza musi byc tylko odporna, zdecydowana i madra. Jak to sie odnosi do kawy? Nie wiem. Kawe pije tylko czasem i to taka lure, ze kawa tego nawac nie mozna. Wnioskuje jednak, ze jestem bardzo mocna jak pije slaba kawe. Co?
siła, mocność kobiety to pojęcie względne i intuicyjne, z grupy "wiemy o co chodzi"... aczkolwiek niektóre cechy, tak fizyczne, jak mentalne można by zaliczyć do tej mocności, nadal jednak nie zmienia to faktu, że dokładny, obiektywny jej pomiar jest niewykonalny...
na menstruację najlepszy Tramal lub seks, taki zwykły, przaśny, klasyczny, po katolicku... zwłaszcza to drugie... tak mi wiele pań mówiło, takich normalnych, co tabu im niestraszne...
temat jest delikatny, bo zahacza o sferę gustów, o których się nie dyskutuje... są panie, które faktycznie do tego seksu nie są zdolne, do żadnej formy, techniki i to z poważniejszych powodów, niż jakieś durne tabu, które jest tylko urojeniem... ale gdy się taka jednak przełamie, to nagle potrafi odkryć, że to działa, że puściło, ulżyło, lepiej niż po jakichkolwiek prochach...
Ja jednak lubię mega mocną kawę, ale przy permanentnym niedospaniu muszę w siebie wlać konkretną dawkę kofeiny. Co do kobiet, to w dzisiejszym, zdominowanym przez samców świecie kobiety muszą mieć cholernie dużo siły w sobie i na szczęście większość ma... 🙄 Np. Ciebie uważam za naprawdę silną kobietę.
Mimo wszystko się nie poddajesz, gdy ja już dawno pogodziłem się z losem. By z tym żyć trzeba mieć naprawdę dużo siły, bo nawet pogoda potrafi sprowadzić nas do parteru.
To prawda. Może i masz rację, bo ja mimo wszystko chciałam i chcę z tym walczyć - i walczę. To jest walka na śmierć i życie, a ja chcę wygrać życie, bo mam je tylko jedno.
Nie ma dla mnie za mocnej kawy. A kobiety sobie swietnie radza.
OdpowiedzUsuńJa i tak piję pół na pół z mlekiem. I kto miałby sobie radzić, jeśli nie kobiety? Ci bohaterowie, co umierają z powodu kataru?
UsuńKawę piję taką jak lubię, natomiast do siły wewnętrznej powinniśmy dążyć wszyscy: to jest chyba nasze jedyne poważne zadanie :)
OdpowiedzUsuńPiję kawę pół na pół z mlekiem, więc raczej jest mi wszystko jedno.
Usuńgeneralnie kawy nie pijam, ale z mocną kobietą, tak dla towarzystwa, puścić się nie zaszkodzi...
OdpowiedzUsuńbo ja lubię mocne kobiety, takiej Danuśki bym do łóżka nie wpuścił /Zbyszko sucks!/, ale Jagience dam orzechy, niech na nich siada bez krępacji...
p.jzns :)
aha... przemądrzała kobieta, to nie jest mocna kobieta...
UsuńPrzemądrzała kobieta to jest po prostu kretynka.
UsuńMoi znajomi twierdzą, że ja jestem silna. Tymczasem ja uważam, że jestem słaba jak kupa...
No to raczej jesteś silna.
UsuńSkąd ten wniosek?
UsuńBo " odbijasz się " w ludziach, którzy na ciebie patrzą, jak w zwierciadle- mówię o dobrych znajomych, a nie tam...
UsuńJesteś słaba jak kupa- tak sama siebie postrzegasz, ale wychodzisz na zewnątrz z twarzą wojownika i pokazujesz silną kobietę. Jesteś więc silna- choć w środku trzęsiesz się jak galareta.
No bez przesady, nie trzęsę się w środku jak galareta 🤣 Aż tak słaba to ja nie jestem.
UsuńNo patrz - i tak źle i inaczej niedobrze. 🤣
UsuńZjadłabym galaretkę...
Usuńostatnio w Dino kupuję takie pasiaste, warstwowe galaretki, posypane cukrem, smakołyk mojego dzieciństwa, kiedyś sprzedawano na wagę, teraz Unia, normy higieniczne, więc są paczkowane w folię...
UsuńO, tak, kocham te galaretki! Sprzedają je w Społem na wagę.
Usuńtakie krojone z dużego bloku?... tego to wieki nie widziałem... bo są jeszcze takie małe, też na wagę... ale obecnie spotykam je też pakowane w osobne folie...
UsuńTak, takie krojone z dużego bloku. Mniam!
Usuńtak, to chyba najlepsze... jeszcze fajne są takie o kształcie podkówki, jeden kolor, ale biały otok mają dookoła... ale luzem na wagę też dawno nie widziałem, tylko komplety w pudełkach plastikowych...
UsuńO, te też lubię. Tylko niemożliwie drogie się stały.
Usuńsłodycze w ogóle jakoś mocno drożeją od paru lat, tempo podwyżek jest szybsze, niż tempo inflacji i innych podwyżek cen... choćby czekolada... nie jadam za często, kupuję niewiele, ale widzę, co się dzieje w tym temacie...
UsuńCzekolady nie lubię, więc nie ma to dla mnie większego znaczenia. Ale drożeje absolutnie wszystko, od żywności przez paliwa po usługi. W aptekach trwa horror. Ani poprzedni, ani obecny rząd nie uznali tego za problem. W końcu rząd sam się nakarmi, jaki by nie był.
UsuńKurczę, jak wy się tu pasiecie! Tylko o żarciu, tylko o żarciu....😇😜
UsuńBo ja kocham jedzonko 😅
UsuńLubię kawę, ale jaką ona ma moc? Trudno mi określić.
OdpowiedzUsuńI lubię silnych mężczyzn.
O, tak. chociaż silny nie oznacza brutalny ani przemocowy. Mój mąż był godnym pożałowania mięczakiem, ale za to świetnym przemocowcem psychicznym. On też ma swój udział w mojej chorobie.
UsuńPewnie, że nie chodzi mi o brutala ani przemocowca. Silny to taki, który ogarnia życie i jest wsparciem dla kobiety- nie tłamsi jej. Nie konkuruje z nią.
UsuńO, to, to, to, moja Anielciu!
UsuńNo i dzięki temu jest seksi 🙃
UsuńMnie pociąga w mężczyznach intelekt - niesamowity afrodyzjak.
UsuńCzyli... podczas rozmów z mężczyzną na temat rachunku prawdopodobieństwa, lub podczas pogawędki o dodawaniu końcówek fleksyjnych do rdzenia wyrazu doznajesz orgazmu? 😅😅
UsuńA kiedy recytuje " Litwo! Ojczyzno moja..." wtedy eksplodujesz? 😁😇
Ojjj... "Pociąga" to jeszcze nic nie znaczy, no, w każdym razie niewiele. Mam skłonność do takich. O. Podobnie jak do niebieskookich blondynów. Poza tym intelekt to nie tylko końcówki fleksyjne i "Pan Tadeusz" 🤣
UsuńMloda kobieta moze nie byc slaba, starsza musi byc tylko odporna, zdecydowana i madra. Jak to sie odnosi do kawy? Nie wiem. Kawe pije tylko czasem i to taka lure, ze kawa tego nawac nie mozna. Wnioskuje jednak, ze jestem bardzo mocna jak pije slaba kawe. Co?
OdpowiedzUsuńPewnie tak 🤣 Moja przyjaciółka mawia o mnie, że nie pijam kawy, tylko napój mleczny o smaku kawowym. Witaj w klubie!
Usuńfajne i treściwe oraz do ogarnięcia jadnym rzutem oka są te twoje ,,kartki,, , bardzo udatnie je komponujesz, gratulacje
OdpowiedzUsuńOdpowiedzUsuń
Cieszę się 😀
UsuńKawa musi być mocna, gorąca i czarna, a kobieta ?
OdpowiedzUsuńKobiety zmienne są...
Kobieta to w ogóle jest fenomen.
Usuńsiła, mocność kobiety to pojęcie względne i intuicyjne, z grupy "wiemy o co chodzi"... aczkolwiek niektóre cechy, tak fizyczne, jak mentalne można by zaliczyć do tej mocności, nadal jednak nie zmienia to faktu, że dokładny, obiektywny jej pomiar jest niewykonalny...
UsuńWystarczy, że znosimy menstruację i porody 😀
Usuńna menstruację najlepszy Tramal lub seks, taki zwykły, przaśny, klasyczny, po katolicku... zwłaszcza to drugie... tak mi wiele pań mówiło, takich normalnych, co tabu im niestraszne...
UsuńTramal to chyba za duża bomba dla organizmu, a przaśny seks w takich okolicznościach jednak mnie obrzydza.
UsuńA jak juz monstruacja sie skonczy to co z kobieta?
UsuńMoże przeżyje 🤣
Usuńtemat jest delikatny, bo zahacza o sferę gustów, o których się nie dyskutuje... są panie, które faktycznie do tego seksu nie są zdolne, do żadnej formy, techniki i to z poważniejszych powodów, niż jakieś durne tabu, które jest tylko urojeniem... ale gdy się taka jednak przełamie, to nagle potrafi odkryć, że to działa, że puściło, ulżyło, lepiej niż po jakichkolwiek prochach...
UsuńMam za sobą takie doświadczenia, ale nie pomogło na bóle. Dopiero po urodzeniu dziecka mi przeszły.
Usuńnie ma idealnego sposobu dla wszystkich... gdyby taki był...
Usuńto...
to na przykład nikt by z nikim na ten temat w ogóle nie gadał, LOL...
Ja jednak lubię mega mocną kawę, ale przy permanentnym niedospaniu muszę w siebie wlać konkretną dawkę kofeiny. Co do kobiet, to w dzisiejszym, zdominowanym przez samców świecie kobiety muszą mieć cholernie dużo siły w sobie i na szczęście większość ma... 🙄 Np. Ciebie uważam za naprawdę silną kobietę.
OdpowiedzUsuńNo właśnie, Ty też. Inni również postrzegają mnie jako silną. Tymczasem ja niezbyt. Sam wiesz, jak jest.
UsuńMimo wszystko się nie poddajesz, gdy ja już dawno pogodziłem się z losem. By z tym żyć trzeba mieć naprawdę dużo siły, bo nawet pogoda potrafi sprowadzić nas do parteru.
UsuńTo prawda. Może i masz rację, bo ja mimo wszystko chciałam i chcę z tym walczyć - i walczę. To jest walka na śmierć i życie, a ja chcę wygrać życie, bo mam je tylko jedno.
UsuńI na pewno wygrasz, co do tego nie mam żadnych wątpliwości 😉
UsuńNie po to w końcu walczę, żeby przegrać. Proszę Cię... wiesz, o co.
Usuń