Mnie to na szczescie nie grozi. Nie tylko zycie mam ciemne i ponure, to i po smierci pozostane w ciemnosciach, bo tam, gdzie spoczna moje prochy, jest zakaz zniczy i tego calego plastikowego badziewia. Mam nadzieje, ze juz niedlugo...
29 maja, wigilia miesięcznicy Nocy Walpurgii, czyli jakieś kolejne święto... czegoż to ludzie nie wymyślą, żeby zracjonalizować sobie zwykłą, prostą chęć udynienia się... cały kalendarz aż pęka w szwach od natkania weń różnych świąt, od oficjalnych, po prywatne, Święto Lasu, Urodziny Królowej, Dzień Wszystkich Krewnych i Znajomych Królika, Noc Pangalaktycznych Bąków, etc, do wyboru, do koloru... starożytni Enochianie mieli kiedyś łatwiej, nie komplikowali sobie życia: gdy chciał się taki nabdździać, to najnormalniej w świecie to robił bez zbędnego myślenia... p.jzns :)
bije w oczy, prawy dolny róg na żółtym tle... ciekawe, to tak, jakby Matejko by mnie zapytał skąd wyciągnąłem brodatego chłopa na koniu z powiewającej pelerynie i trzymającego w dłoni jakiś szpikulec...
No, nie znam się na kalendarzu, ale Ci wierzę. Znaczy w tę wigilię miesięcznicy 😅 Jeżeli zaś chodzi o kalendarz, to jakiś debilny pomysł. Dzień Kotleta, Dzień Mandarynki, Dzień Pluszowego Misia...
ale wciąż nie wiadomo, czy wierzysz w to, co sama umieściłaś na swoim dziele jako jego element... może po prostu zapomniałaś?... popatrz na nie, to zobaczysz, że jest...
Ba! Widuję na cmentarzach całe hurtownie zniczy, jeden przy drugim, ciaśniutko. Do tego aż oczy bolą od ich wzorów, kolorów, kształtów i zdobień. Tragedia.
Znicze to kolejne przegięcie i wyścig próżności. Muszą być wielkie, przecudnej urody i w ilości hurtowej. Ten zniczowy plastik jest nawet ok i nikt z nim nie walczy, tylko ten ze słomek jest szkodliwy. No coż, ciemność widzę 😉
Mnie to na szczescie nie grozi. Nie tylko zycie mam ciemne i ponure, to i po smierci pozostane w ciemnosciach, bo tam, gdzie spoczna moje prochy, jest zakaz zniczy i tego calego plastikowego badziewia. Mam nadzieje, ze juz niedlugo...
OdpowiedzUsuńOszalałaś! Nawet tak nie myśl.
Usuń29 maja, wigilia miesięcznicy Nocy Walpurgii, czyli jakieś kolejne święto...
OdpowiedzUsuńczegoż to ludzie nie wymyślą, żeby zracjonalizować sobie zwykłą, prostą chęć udynienia się... cały kalendarz aż pęka w szwach od natkania weń różnych świąt, od oficjalnych, po prywatne, Święto Lasu, Urodziny Królowej, Dzień Wszystkich Krewnych i Znajomych Królika, Noc Pangalaktycznych Bąków, etc, do wyboru, do koloru... starożytni Enochianie mieli kiedyś łatwiej, nie komplikowali sobie życia: gdy chciał się taki nabdździać, to najnormalniej w świecie to robił bez zbędnego myślenia...
p.jzns :)
No masz. A skądżeś wyciągnął ten 29 maja?
Usuńbije w oczy, prawy dolny róg na żółtym tle...
Usuńciekawe, to tak, jakby Matejko by mnie zapytał skąd wyciągnąłem brodatego chłopa na koniu z powiewającej pelerynie i trzymającego w dłoni jakiś szpikulec...
No, nie znam się na kalendarzu, ale Ci wierzę. Znaczy w tę wigilię miesięcznicy 😅
UsuńJeżeli zaś chodzi o kalendarz, to jakiś debilny pomysł. Dzień Kotleta, Dzień Mandarynki, Dzień Pluszowego Misia...
ale wciąż nie wiadomo, czy wierzysz w to, co sama umieściłaś na swoim dziele jako jego element... może po prostu zapomniałaś?... popatrz na nie, to zobaczysz, że jest...
UsuńNie zapomniałam, bo w ogóle tego nie wiedziałam.
Usuńzaczynają mnie intrygować detale historii powstanie tego dzieła...
UsuńNie ma żadnego drugiego dna ani specjalnej etymologii. Po prostu porcyjka mojego czarnego humoru 😅
UsuńPrzemysł zniczowy ma się dobrze, a nasi rodacy uwielbiają światłość na cmentarzach!
OdpowiedzUsuńBa! Widuję na cmentarzach całe hurtownie zniczy, jeden przy drugim, ciaśniutko. Do tego aż oczy bolą od ich wzorów, kolorów, kształtów i zdobień. Tragedia.
UsuńZnicze to kolejne przegięcie i wyścig próżności. Muszą być wielkie, przecudnej urody i w ilości hurtowej.
OdpowiedzUsuńTen zniczowy plastik jest nawet ok i nikt z nim nie walczy, tylko ten ze słomek jest szkodliwy. No coż, ciemność widzę 😉
W kwestii plastiku ciemność widzę od dawna.
UsuńNa krawedzi zycia KTOS powiedzial: Wiecej swiatla! Jakie to swiatlo, to nie ma znaczenia.
OdpowiedzUsuńNiejaki Goethe, preromantyk niemiecki 🙃
UsuńMyślisz, że nie ma? Ja tam bym wolała świetlaną przyszłość od zniczy.
Trzeba lapac kazdy promyk swiatla a nie czekac na cos oslepiajacego :))
UsuńŁapię. Przy depresji jest to bardzo wskazane.
UsuńNie ma to jak czarny humor 😉 Ja również widzę przed sobą świetlaną przyszłość 😂
OdpowiedzUsuńCzyżby taką samą jak ja? 🤣🤣🤣
UsuńJa tam wolę s(od)poczywać w ciemności... Urna też mi nie straszna, mimo że człowiek w rozsypce.
OdpowiedzUsuńKażdemu według gustu! 😅
Usuń