niedziela, 30 listopada 2025

105. Wywalone



22 komentarze:

  1. tak jest, nie czekaj, jaraj co tam masz w fifie, bo jeszcze zabiorą i rower ukradną...
    p.jzns :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak dla mnie, mogą ukraść wszystkie rowery świata. Nie cierpię rowerów.

      Usuń
  2. Słusznie, miejmy wywalone dzisiaj, to dłużej będzie lżej!

    OdpowiedzUsuń
  3. Chcialabym moc sie umiec zmobilizowac, zeby miec wywalone.
    Nie wychodzi mi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie już wychodzi, chociaż incydentalnie, bo nie zawsze. Ale jestem na dobrej drodze.

      Usuń
  4. Byle nie z roboty bo z czego "rzyc"?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak(a) rzyć, Panie Premierze?

      Usuń
    2. Wywalone. Ja nie czuje tego slowa. Czy to dobrze miec wywalone czy zle to wywalone wróży?

      Usuń
    3. Może wyrażę się dosadniej, to wtedy poczujesz...?

      Usuń
    4. Chyba nie. Nie musi byc dosadniej..

      Usuń
  5. Wywalone, to delikatnie określone 😉 Miej wyjebane, a będzie Ci dane! 😉 Choć faktem jest, że to najzdrowsze podejście dla psychiki jakie w ogóle można mieć... 🙄

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wiesz, nie chciałam tak z najgrubszej rury... Oczywiście, że to najzdrowiej. Dlatego starm się i coraz lepiej mi idzie.

      Usuń
    2. I oby tak dalej, bo przejmowanie sie wszystkim zawsze odbija się na zdrowiu... 🙄

      Usuń
    3. Nie umiem tylko nie martwić się mamą...

      Usuń
    4. To akurat zrozumiałe. W sumie to najbliższa Ci osoba.

      Usuń
    5. No, jeszcze córka jest w jednakowym stopniu bliska. Taty już nie ma, a tak za nim tęsknię...

      Usuń
    6. Niestety takie jest to cholerne życie i nie pozostaje nic innego jak sie z tym pogodzić.

      Usuń
    7. Właśnie. Mój problem polega na tym, że nie umiem się godzić. Są rzeczy, z którymi nie pogodziłam się do dzisiaj, a wydarzyły się np. 20 lat temu.

      Usuń
  6. "Wyjebane miej, okay?"

    https://youtu.be/VZzFEHqSddU?list=RDVZzFEHqSddU

    OdpowiedzUsuń